– Mam ogromny żal do kierownictwa partii, że odpuściło, oddało zdrowie w obce ręce. Ten skład, który jest na Miodowej nie gwarantuje realizacji programu PiS. Myślę, że to widać gołym okiem – oceniła kierownictwo MZ Maria Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ ”Solidarność”.

Jej zdaniem 2016 rok to tak naprawdę stracony bezpowrotnie czas. – Nikt nie ma wątpliwości, że natychmiastowe zmiany w ochronie zdrowia są konieczne – dodała. Uznała, że długo oczekiwana strategia zmian w systemie ochrony zdrowia przedstawiona przez obecnego ministra zdrowia w dużej mierze nie spełniła oczekiwań i propozycji wnoszonych przez NSZZ ”Solidarność”.

W ocenie przewodniczącej Ochman, rok 2017 to kolejna niewiadoma. Projekty, które zostały przedstawione pokazują, że ministerstwo tych zmian nie ma przygotowanych. Budzą one nie tylko kontrowersje, ale wręcz protesty. Poszczególne zapisy konkretnych ustaw są tak niespójne, tak niekompatybilne ze sobą, że mam duże wątpliwości, co do tego czy te zmiany w ogóle będą przeprowadzane.

Jako przykład kontrowersyjnych rozwiązań podała budzący ”ogromne kontrowersje w całym środowisku medycznym projekt Ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej. Ustawy, która miałaby przesunąć środek ciężkości z opieki ambulatoryjnej, ambulatoryjnej, szpitalnej na opiekę lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej.

Wyjaśniła, że ”uzasadnione wątpliwości budzą rozmowy ministra wywodzącego się ze środowiska lekarskiego, który wraca do tematu na przełomie roku i pod presją zamkniętych drzwi gabinetów”.

Dodała: – Problem polega na tym, że lekarze pierwszego kontaktu funkcjonują jak biura, a nie jak przychodnie, które powinny być cały czas dostępne. Zaznaczyła, że pełna zgoda dotyczy obszaru specjalistyki. Tutaj trzeba znaleźć złoty środek, bo pomimo przyzwyczajeń pacjentów, nie każdą chorobę trzeba leczyć u specjalisty.

W jej ocenie ministerstwo ”fragmentaryzuje” służbę zdrowia, wyłączając właściwie podstawową opiekę zdrowotną z całej ustawy o działalności leczniczej. Zmiany mają charakter fundamentalny, nie da się zmienić tylko pewnej części. Wszystko powinno być kompatybilne i spójne – zaznaczyła.

Maria Ochman odniosła się również do zmian w ratownictwie medycznym. Uznała, że bardzo dobrym zapisem w ustawie o ratownictwie jest powrót do ratownictwa publicznego, tzn., aby karetki pogotowia były karetkami publicznymi, aby wyeliminować prywatne, często zagraniczne podmioty. Zapowiedziała, że „Solidarność” będzie wspierać te zmiany.

Podsumowując ocenę działalności legislacyjnej resortu zdrowia, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ ”Solidarność” stwierdziła: – Gdybym chciała powiedzieć jednym słowem czego mi we wszystkich projektach brakuje, to przede wszystkim gwarancji finansowania.

źródło: rynekzdrowia.pl