Kontroli podatkowych nie przybywa, ale za to fiskus dużo lepiej celuje. Dziś urzędnicy nie szukają nieprawidłowości na oślep. Wiedzą dokładnie do kogo przychodzą na kontrolę i co chcą znaleźć. Na liście fiskusa jest wiele branż. Ministerstwo Finansów na prośbę Business Insidera przedstawiło aż 20 obszarów i branż najwyższego ryzyka wystąpienia nieprawidłowości podatkowych.
W I kwartale 2023 r. dominowały kontrole VAT i PIT. W całym zeszłym roku było tak samo – wynika z danych Ministerstwa Finansów. Spada też liczba kontroli, ale jednocześnie fiskus coraz lepiej typuje podmioty, które bierze pod lupę. Większość weryfikacji podatników przejęły dziś bowiem systemy informatyczne, z których korzysta resort i urzędy skarbowe. Jakie branże są dziś najbardziej narażone na kontrole podatkowe?
Co wpłynęło na wyniki kontroli podatkowych
Ministerstwo Finansów podkreśla, że, analizując wyniki kontroli w obszarze podatków należy uwzględniać kilka kwestii:
— obecnie to, czy podatnicy rozliczają się prawidłowo, fiskus sprawdza nie tylko w ramach kontroli podatkowych, ale też kontroli celno-skarbowych (zwykle chodzi o poważniejsze sprawy, w tym przestępstwa — przyp. red.), czynności sprawdzających (zwykle chodzi o drobniejsze uchybienia — przyp. red.) oraz postępowań przygotowawczych,
— podstawę do wszczęcia odpowiedniego rodzaju działań stanowią wyniki analizy ryzyka, które decydują o tym, jakie czynności będzie prowadził fiskus i w jakich obszarach,
— w 2022 r. i na początku 2023 r. przeprowadzone zostały zmiany organizacyjne w Krajowej Administracji Skarbowej — ok. 800 osób przeszło z kontroli podatkowej w urzędach skarbowych do urzędów celno-skarbowych, co przekłada się na liczbę wykonywanych kontroli podatkowych.
Ile więc było kontroli podatkowych, przeprowadzanych przez urzędy skarbowe?
Każdy podatek ma swoją specyfikę
Ministerstwo Finansów przyznaje, że nadal podstawowym mechanizmem w oszustwach jest konstrukcja podatku VAT. Mechanizm polega na wystawianiu fikcyjnych faktur i związany jest z wyłudzaniami nienależnych zwrotów VAT. — Cały mechanizm opiera się na tym, że zakładane są firmy, które wystawiają faktury, na podstawie których ich odbiorcy obniżają podatek VAT, uzyskują zwroty podatku, które im się nie należą, a także zmniejszają zobowiązania z tytułu podatku dochodowego — stwierdza MF.
Resort zwraca też uwagę, że kontrole w zakresie podatków dochodowych są z reguły czasochłonne. Słowem, zaangażowanie pracowników i zasobów KAS w kontrole PIT czy CIT jest większe niż w VAT.
Swoją specyfikę mają też kontrole akcyzy. Liczba tych kontroli nie jest duża, bo do ścigania nieprawidłowości i przestępstw w obrocie tzw. towarami wrażliwymi — paliwami, wyrobami tytoniowymi oraz alkoholem — służą kontrole celno-skarbowe. To inny, odrębny rodzaj kontroli.
— Specyfika podatku akcyzowego (jego jednorazowy charakter) powoduje, że szara strefa w tym podatku wiąże się bezpośrednio z popełnianiem przestępstw. Z tego powodu działania o charakterze administracyjnym (kontrole prowadzone w zarejestrowanych podmiotach) są tylko jednym z elementów nadzoru nad prawidłowością rozliczeń akcyzowych – wskazuje MF.
Gdzie występuje najwięcej nieprawidłowości podatkowych
Resort wymienia 20 obszarów i branż, w których jest najwięcej nieprawidłowości podatkowych, ujawnianych podczas kontroli podatkowych (prowadzonych przez urzędy skarbowe). Te branże są na celowniku fiskusa od lat, co potwierdzają eksperci podatkowi.
Dlaczego znaczenie kontroli podatkowych maleje
— Od jakiegoś już czasu można zaobserwować przesunięcie ciężaru weryfikacji podatników z trybów bardziej formalnych (kontroli podatkowej, kontroli celno-skarbowej) na tryb mniej formalny — czynności sprawdzające. Obecna praktyka oraz planowane zmiany faworyzują tę metodę weryfikacji, co oznacza, że liczba kontroli powinna maleć – przekonuje Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w Accreo. Ekspert dodaje, że sprzyjają temu także bardziej nowoczesne instrumenty informatyczne typowania podmiotów do kontroli. — Innymi słowy, nie powinno już być kontroli podatkowych prowadzonych na chybił trafił. Jeśli już jest wszczynana kontrola, oznacza to, że organ wstępnie zidentyfikował nieprawidłowości u podatnika – mówi Michał Roszkowski.Podobnie uważa Jacek Aninowski, dyrektor generalny ds. obsługi postępowań w Instytucie Studiów Podatkowych. Zwraca on uwagę, spadek liczby kontroli podatkowych jest bardzo duży.
— Porównując dane widać diametralną różnicę — prawie 56 tysięcy kontroli w 2015 r., a w 2022 r, już tylko 18,5 tysiąca, a więc prawie trzykrotny spadek — mówi Jacek Aninowski. Zgadza się on również, że wynika to tego, że dziś fiskus dysponuje systemami informatycznymi, które dobrze typują podmioty do kontroli.
— Jednocześnie wzrasta ich skuteczność. W 2015 r. wynosiła 84,15 proc., a w 2022 r. aż 97,1 proc. Z danych MF za I kwartał 2023 r. wynika, że liczba kontroli się ustabilizowała i w tym roku powinna oscylować w granicach danych z ubiegłego roku – uważa Jacek Aninowski.
Z kolei Bartosz Baran, menedżer w Zespole ds. Podatku Dochodowego od Osób Prawnych w Dziale Doradztwa Podatkowego w KPMG w Polsce, zwraca uwagę, że bardziej aktywne od urzędów skarbowych są obecnie urzędy celno-skarbowe, prowadzące kontrole celno-skarbowe. — Wynika to z tego, że wyspecjalizowani w tym zakresie naczelnicy urzędów celno-skarbowych, wyposażeni w szerszy i specyficzny zakres uprawnień dostosowany do powierzonych im zadań. Zajmują się oni bowiem weryfikacją najpoważniejszych i najbardziej skomplikowanych zagadnień, według przygotowanych planów kontroli – wyjaśnia Bartosz Baran.
Dlaczego najwięcej kontroli dotyczy VAT
— Dominuje VAT, bo to ten podatek obarczony jest największą ryzykiem wyłudzeń. Przy czym w zmianie liczby kontroli w VAT między I kwartałem 2022 r. i 2023 r. nie dopatrywałbym się jakiegoś trwałego trendu spadkowego. Zapewne w skali całego roku zakres i liczba kontroli będzie na porównywalnym poziomie. Poza tym najpoważniejsze wyłudzenia VAT wzięły na siebie kontrole celno-skarbowe – komentuje Michał Roszkowski.
Jacek Aninowski dodaje, że VAT jest głównym źródłem dochodów podatkowych budżetu państwa, a sama konstrukcja tego podatku służy nadużyciom, przez co zrozumiałym jest szczególna uwaga organów podatkowych co do prawidłowości rozliczeń w zakresie VAT.
Dlaczego przybywa kontroli CIT
Ze statystyk wynika również, że przybywa kontroli CIT. Zdaniem Bartosza Barana, obiektem zainteresowań organów podatkowych w ramach podatków dochodowych jest obecnie w szczególności podatek u źródła, a także ceny transferowe. — Można zaryzykować stwierdzenie, że ten trend powinien się utrzymać. Organy podatkowe dostrzegły bowiem, że są to obszary szczególnie narażone na naruszenia, w szczególności z uwagi na istotne, transferowane za granicę kwoty płatności – ocenia ekspert KPMG.
Zdaniem Michała Roszkowskiego wzrost kontroli w zakresie CIT może wynikać z tego, że urzędy intensywnie sprawdzają ceny transferowe oraz nowe ulgi i preferencje (np. estoński CIT, IP BOX, ulga na ekspansję, ulga na robotyzację itp.).
Budownictwo i handel narażone na kontrole
Zdaniem Jacka Aninowskiego, budownictwo, usługi niematerialne i sprzedaż hurtowa to już od kilku lat obszary największego ryzyka wystąpienia nieprawidłowości podatkowych. — Wynika to ze specyfiki tych rodzajów działalności. Budownictwo niezmiennie stwarza problemy zarówno w zakresie podatków dochodowych („tworzenie” kosztów), jak i w zakresie VAT (fakturowanie przez firmy słupy itp.), sprzedaż hurtowa to główne pole do popisu przy transakcjach karuzelowych w zakresie podatku VAT, a usługi niematerialne – od wielu lat służą do tworzenia kosztów uzyskania przychodu, jak i generowania podatku naliczonego – tłumaczy Jacek Aninowski.
Również Michał Roszkowski nie jest zaskoczony statystyką branżową. — Budownictwo zawsze było obarczone jednym z najwyższych ryzyk wyłudzeń, co wiąże się z jego specyfiką i skalą. Z kolei usługi niematerialne to obszar, który często był i jest wykorzystywany do optymalizacji kosztowych oraz „przerzucania” dochodów między podmiotami. Sprzedaż hurtowa zapewne obejmuje różnego rodzaju towary, które dystrybuowane są przez pośredników, a zatem pojawia się problem ryzyka wyłudzeń na poszczególnych ogniwach łańcucha dostaw – wyjaśnia Roszkowski.
źródło: onet.pl