Spółki pod zarządem prezesów mianowanych przez odwołanego w czwartek Dawida Jackiewicza straciły na wartości ponad 7 mld zł. Najwięcej bo aż 5 mld 612 tys. zł straciło PZU, w którym od stycznia prezesem jest Michał Krupiński.
Odwołany w czwartek szef resortu posądzany był o obsadzanie stanowisk znajomymi. Wśród powołanych przez niego prezesów był Michał Krupiński, określany 10 lat temu „złotym dzieckiem PiS” – najmłodszym ministrem. Michał Krupiński, to syn Tomasza Krupińskiego, przewodniczącego rady powiatu limanowskiego, twórcy koalicji, która rządzi od lat powiatem, który jest zarazem dyrektorem prywatnego szpitala w Szczyrzycu.
Portal money.pl podsumował, że od momentu objęcia stanowiska przez każdego z nowych prezesów PiS, łączna wartość rynkowa zarządzanych przez nich spółek spadła o ponad 7 mld zł. Biorąc pod uwagę udziały Skarbu Państwa w każdej z nich, straty dla finansów publicznych sięgają 3 mld zł.
Według wyliczeń dziennikarzy, opartych o notowania akcji spółek na giełdzie w Warszawie, najwięcej straciło PZU. Wiodący ubezpieczyciel na polskim rynku od 19 stycznia, gdy na jego czele stanął Michał Krupiński, stracił 5,6 mld zł. Jest wyceniany na niecałe 24 mld zł, wobec ponad 29 mld zł w lutym.
Dawid Jackiewicz prowadził także ze Zbigniewem Ziobrą wojnę o władze w PZU. Jak pisano na łamach Newsweeka „w walce między Jackiewiczem, a protegowanym Ziobry Michałem Krupińskim angażowane są nawet służby specjalne z CBA na czele” (przeczytaj cały artykuł PZU: Jak ludzie PiS walczą o władze? Złote dzieci, CBA i brzytwa”).
Po dymisji ministra skarbu Dawida Jackiewicza służby specjalne rozpoczynają kontrolę w 66 państwowych spółkach. O sprawie poinformowało wczoraj Radio Zet. W czwartek koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński rozesłał stosowne pismo do siedmiu ministerstw. Minister chce informacji o wszystkich umowach zawartych przez spółki w latach 2015-2016.
– Co szczególnie interesuje Kamińskiego? Są to wszystkie umowy zewnętrzne dotyczące doradztwa, usług marketingowych i prawniczych, bezpieczeństwa, dostaw sprzętu, a także ubezpieczeniowych i brokerskich. Ministrowie na spełnienie polecenia koordynatora służb specjalnych mają czas do 30 września – informuje Radio Zet.
Co będzie w takiej sytuacji z Michałem Krupińskim? Na razie nie wiadomo. Nieoficjalnie mówi się, że Michał Krupiński nie był człowiekiem Dawida Jackiewicza, a Zbigniewa Ziobry, dlatego ma szanse na utrzymanie stanowiska, chociaż kiepskie wyniki finansowe spółki mogą w tym przeszkodzić.
źródło: limanowa.in