– Okazuje się, że po dwóch tygodniach od słynnej uchwały PiS-u o zwalczaniu nepotyzmu nic w tej sprawie się nie zadziało. Kilka osób zostało przeniesionych z miejsca na miejsce, natomiast generalnie cały problem pozostał – ocenił Marek Sawicki z Koalicji Polskiej – PSL.Po tym jak Prawo i Sprawiedliwość na swoim kongresie przyjęło uchwałę sanacyjną, mającą przeciwdziałać nepotyzmowi, Polskie Stronnictwo Ludowe zaprezentowało we wtorek listę „tłustych kotów PiS” – 357 nazwisk osób związanych z PiS na intratnych stanowiskach w spółkach skarbu państwa.
Pamiętam, jak Jarosław Kaczyński rozwijał taką listę z nepotyzmem PSL-u i z tym nepotyzmem strasznie walczył, mówiąc o tym, że jak dojdzie do władzy to czegoś takiego nie będzie. Miłosz Motyka (rzecznik PSL – red.) wczoraj pokazał, że skala nepotyzmu rozkręcona przez PiS do tej pory nikomu była nieznana. I to nie jest cała lista, to jest dopiero początek – powiedział w Radiu Wrocław Marek Sawicki.
– Myślę, że jak będziemy publikować całą listę, to być może sam Jarosław Kaczyński się zdziwi, ilu ma kuzynów i przyjaciół, którzy rzeczywiście obsiedli spółki skarbu państwa i instytucje rządowe – dodał ludowiec.
– Okazuje się, że po dwóch tygodniach od słynnej uchwały PiS-u o zwalczaniu nepotyzmu, w tej sprawie nic się nie zadziało – ocenił poseł Koalicji Polskiej – PSL. – Kilka osób, że tak powiem, zostało przeniesionych z miejsca na miejsce, natomiast generalnie cały problem pozostał. Wydaje się, że samo działanie PSL-u nie wystarczy, że rzeczywiście obywatele muszą się w końcu obudzić i zobaczyć, że państwo nie jest własnością określonej grupy politycznej, tylko jest własnością nas, Polaków – apelował.Sawicki podkreślił, iż „dzisiaj widać wyraźnie, że uchwała PiS-u sprzed dwóch tygodni nie jest realizowana”. – Jeśli mamy do czynienia z zatrudnianiem fachowców, to proszę bardzo, ale jeżeli jest to droga na dorobienie znajomych i przyjaciół króliczka, no to nie jest to fair. Proszę zauważyć, że spółki skarbu państwa w ciągu ostatnich sześciu lat nie zyskały na wartości a straciły. Więc dobrze byłoby, żeby nad tym również zastanowił się sam prezes prezesów – wezwał Marek Sawicki.
źródło: msn.com.pl